Pasta – z czym to się je?

Wbrew wyobrażeniom wielu osób, we Włoszech nie jada się tylko dań na bazie makaronu. Prawdziwa sycylijska gospodyni przyrządza wiele wyśmienitych i różnorodnych potraw, przede wszystkim na bazie sezonowych warzyw.

Nie zmienia to faktu, że pasta czyli po włosku makaron – to świętość.

W ciągu ostatnich 5 lat mojego życia na Sycylii poznałam wielu Włochów i uświadomiłam sobie, że niemal każdy z nich przy okazji jakiegoś posiłku opowiadał historie mrożące Włochom krew w żyłach. Historie o tym, jak jego znajomi cudzoziemcy przygotowali i serwowali makaron.

Wśród najstraszniejszej opowieści, wzbudzającej przerażenie u wszystkich domowników był rozgotowany makaron, serwowany na plastikowym talerzu i polany… keczupem 🙂

Powtarzających się grzechów cudzoziemców jest kilka ale może po kolei…

Jak Włoch gotuje makaron?

Włosi zawsze najpierw przygotowują condimento czyli sos do makaronu. Gdy jest on gotowy lub prawie gotowy dopiero wówczas makaron wrzucany jest do wrzącej wody. W tym czasie wszyscy domownicy są już na miejscu, może jeszcze nie przy stole ale na zawołanie E’ pronto a tavola! pojawią się przy nim błyskawicznie. Dlaczego? Ponieważ makaron serwuje się gorący, dopiero co odcedzony. Nie może czekać ponieważ zacznie robić się kleisty a to już nie to samo.

Wyjątkiem od tej reguły są dania z makaronu serwowane na zimno i makarony al forno czyli np. lasagna.

Makaron możesz wrzucić do wody dopiero wówczas kiedy woda solidnie wrze! Po wrzuceniu makaronu nigdy nie zmniejszaj ognia!

Włosi zawsze odcedzając makaron zostawiają odrobinę wody z gotowania w razie gdyby sos okazał się zbyt gęsty lub makaron za suchy. Dlatego nie wylewaj jej w całości!

Słynne al dente czy makaron ugotowany „na twardo” nie oznacza makaronu jeszcze surowego.

Jak rozpoznać czy makaron jest już gotowy? Nie znam Włocha, który sprawdza czas gotowania podany na opakowaniu … Każda gospodyni po wrzuceniu makaronu do wody, nie oddala się od kuchenki i co jakiś czas kontroluje twardość makaronu: wyciąga nitkę i przegryzając ją sprawdza czy nie widać w przekroju surowej mąki. Jeżeli tak, pozostawia jeszcze na chwilkę makaron na ogniu.

Kulinarne grzechy nie-Włochów:

– przygotowywanie makaronu na długo zanim będzie gotowy sos,

– serwowanie zimnego makaronu,

– serwowanie rozgotowanego makaronu,

– wrzucanie makaronu do garnka z zimną lub letnią wodą.

Zobaczcie krótki filmik o tym jak powstaje makaron w maleńkim laboratorium w Catenanuova. Pracujący tam Salvo z wielką pieczołowitością i starannością dba o proporcje i co najważniejsze, jako właściciel wytwórni wielką wagę przywiązuje przede wszystkim do jakości ziarna z którego robiony jest makaron.

Wytwarzany w Catenanuova makaron jest w 100 % BIO.